Mimo iż z epidemią mamy do czynienia od kilku miesięcy, nie istnieją jeszcze żadne szczepionki ani leki na COVID-19. Wszystkie preparaty są dopiero w fazie badań i nie są dostępne w legalnym obrocie. Na czarnym rynku sprzedawane są jednak środki, które obiecują ochronę przed koronawirusem, a nie mają nic wspólnego z lekami. Wręcz przeciwnie – ich zażycie może być niebezpieczne dla zdrowia, dlatego warto wystrzegać się specyfików o nieznanym pochodzeniu.
Produkcja fałszywek
Epidemia stała się doskonałą okazją dla oszustów, którzy próbują dorobić się na ludzkim strachu, niepewności, ale też… łatwowierności. W sieci pojawiają się nieprawdziwe doniesienia o wynalezieniu leków na COVID-19 i część pacjentów próbuje leczyć się na własną rękę. Fałszywe produkty obiecują zapobieganie, leczenie lub łagodzenie objawów COVID-19. Mogą występować w różnej formie – leków, suplementów czy ziół. Wszystkie jednak są oszustwem, żaden z nich nie ma bowiem udowodnionego działania.
Najważniejsze jest bezpieczeństwo
Problemem jest nie tylko narażanie pacjentów na straty finansowe. Ważne jest przede wszystkim bezpieczeństwo osób przyjmujących fałszywe leki. Specyfiki o nieznanym składzie i działaniu są potencjalnie niebezpieczne. Nie da się też przewidzieć ich reakcji z innymi przyjmowanymi produktami leczniczymi. Co równie groźne, mogą też opóźniać decyzję o wizycie u specjalisty i podjęcie prawidłowego leczenia. W tym czasie przyjmujący je może zarażać inne osoby.
Nie masz pewności? Kupuj w legalnych źródłach
Jedynym sposobem na to, by mieć pewność, że dany lek jest bezpieczny, jest kupowanie go u legalnych dystrybutorów. Dodatkową ochroną w tym wypadku jest fakt, że od lutego 2019 roku apteki mają obowiązek weryfikowania leków serializowanych, czyli sprawdzania ich wiarygodności w ogólnopolskim systemie weryfikacji autentyczności leków. – Dzięki podwójnemu zabezpieczeniu znajdującemu się na opakowaniu leku, pacjenci mają pewność, że kupują produkt legalny i bezpieczny. Niemal 100% ogólnodostępnych aptek w Polsce posiada dostęp do systemu weryfikującego oryginalność leku – tłumaczy Michał Kaczmarski, prezes zarządu Krajowej Organizacji Weryfikacji Autentyczności Leków (KOWAL), która czuwa nad systemem weryfikacji w Polsce. – Nie dajmy się nabrać na „leki” kupowane w internecie, wg Światowej Organizacji Zdrowia aż 50% z nich jest sfałszowanych.
Jak się uchronić przed fałszerstwem?
Po pierwsze kupuj w legalnej aptece, gdyż w niej wszystkie leki serializowane są weryfikowane pod kątem autentyczności. Jeśli apteka internetowa oferuje dostawę leku na receptę do paczkomatu, bez okazania recepty, powinno to wzbudzić podejrzliwość. Jeśli usłyszałeś o najnowszym leku na COVID-19, zanotuj jego nazwę i zapytaj w najbliższej aptece o jego dostępność. Jeśli apteka nie ma go w ofercie – nie kupuj go z innego źródła.
Be First to Comment