Kolejny kwartał na rynku metali szlachetnych był bardzo intensywny. Ostatnie miesiące przyniosły również powrót banków centralnych na rynek złota. Co ważne, do grona kupujących królewski metal dołączył także Narodowy Bank Polski. Pomimo słabszego czerwca br. dla cen złota wszystko wskazuje na to, że rosnąca niepewność związana z nowymi odmianami koronawirusa, inflacja i zwiększające się ryzyko zmienności na rynku akcji powinny sprzyjać popytowi na królewski kruszec. Mijający kwartał analizuje Aleksander Pawlak, Prezes Zarządu w Tavex.
Ku złotu…
Największych zakupów dokonywały Banki Centralne z krajów rozwijających się – Tajlandii, Brazylii czy Turcji. Po wielu miesiącach do grona kupujących królewski metal dołączył także Narodowy Bank Polski.
W czerwcu br. Narodowy Bank Polski – zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami – zwiększył rezerwy złota do 230,54 ton. To pierwszy zakup „króla metali” przez NBP od blisko dwóch lat. Dla przypomnienia warto wspomnieć, że Polska zwiększyła swoje rezerwy złota również w 2018 roku o 25,7 ton – wynika z danych Światowej Rady Złota. Aktualnie NBP ze swoimi rezerwami zajmuje 22. miejsce wśród banków centralnych na świecie.
Podobne decyzje podejmował Narodowy Bank Węgier, który w marcu br. poinformował o strategicznej decyzji zwiększającej aż trzykrotnie rezerwy złota. Wzrosły one z 31,5 ton do 94,5 ton, a za główną przyczynę takiego ruchu instytucja finansowa podaje kryzys związany z pandemią.
Złoto z dobrą perspektywą
Czerwiec zapowiadał się obiecująco – prawie cała pierwsza połowa miesiąca upłynęła pod znakiem skutecznej próby umocnienia się cen złota blisko poziomu 1800 USD/oz.
Sytuacja jednak zmieniła się po komunikacie FOMC. Rezerwa Federalna ogłosiła, że nie wyklucza wcześniejszego podejścia do zacieśniania warunków finansowych. Finalnie ceny królewskie kruszcu na koniec analizowanego miesiąca uplasowały się na poziomie około 1770 USD/oz.
Warto jednak zwrócić uwagę, że pomimo, iż czerwiec został zdominowany przez negatywną akcję cenową, eksperci pozostają zgodni, że ostatnie spadki nie zaważą na ogólnym, długoterminowym trendzie złota. Potwierdzają to dane sprzedażowe Grupy Tavex, która zanotowała ponad 50% wzrost sprzedaży analizując Q2 2021 oraz Q2 2020 (65.505 oz Q2 2021, 33.880 oz Q2 2020).
Sprzedaż Grupy Tavex kolejny kwartał przekroczyła 500 mln PLN, co świadczy o bardzo dużym zainteresowaniu inwestorów. W obszarze złota w ostatnich tygodniach obserwujemy rosnące opóźnienia z największych mennic, co łączymy z wprowadzaniem regulacji BASEL III, która gwałtownie zwiększa popyt na największe, 400-uncjowe sztabki. BASEL III jest trzecim wydaniem globalnych rekomendacji dla sektora bankowego opracowanych pod przewodnictwem bazylejskiego Banku Rozrachunków Międzynarodowych. Są to regulacje mające na celu poprawę bezpieczeństwa systemu bankowego – wskazuje Aleksander Pawlak, Prezes Zarządu w Tavex. Warto jednak podkreślić, że dzięki naszym dużym stanom magazynowym inwestorzy bez zbędnego oczekiwania realizują zarówno mniejsze, jak i większe transakcje – dodaje.
Warto przypomnieć, że w I kwartale br. prawie co czwarta osoba uczestnicząca w badaniu firmy Tavex (przeprowadzonego przez firmę SW Research) deklarowała, że inwestuje zaoszczędzone pieniądze. W złoto inwestuje jeden na pięciu respondentów. Natomiast najpopularniejszą formą lokowania kapitału wśród tych osób wciąż pozostały lokaty (35%).
Be First to Comment